Umiłowani chorzy Bracia i Siostry!
Czcigodni Kapłani i Osoby Życia Konsekrowanego!
Kochani w Chrystusie!
Jutro, w całym Kościele Powszechnym, obchodzić będziemy XXVII Światowy Dzień Chorego, któremu w tym roku towarzyszą słowa z Ewangelii św. Mateusza: „Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie”.
W tym krótkim stwierdzeniu Chrystusa dostrzegamy zadanie postawione przed każdym człowiekiem wierzącym, który jest narzędziem Boga na ziemi jeśli spełnia uczynki miłości, bowiem miłość czyni człowieka wartościowym i pięknym w dziele stworzenia.
Każdy człowiek jest powołany przez Boga, aby realizował przykazanie miłości, co potwierdza dzisiejsza liturgia słowa ukazująca nam prawdę, że Bóg posługuje się tutaj na ziemi słabymi narzędziami, pełnymi grzechów i słabości, ale gotowymi do czynienia dobra wypływającego z wiary.
W Orędziu na tegoroczny Dzień Chorego, papież Franciszek napisał: „Kościół – Matka wszystkich swoich dzieci, zwłaszcza słabych – pamięta, że gesty wielkodusznego daru, jak te Miłosiernego Samarytanina, są najbardziej wiarygodną drogą ewangelizacji. Opieka nad chorymi wymaga profesjonalizmu i czułości, bezinteresownych gestów, niezwłocznych i prostych, jak zwyczajny dotyk, poprzez które daje się odczuć drugiemu, że jest ważny”.
Słowa papieża Franciszka przynaglają nas do wyczulenia naszego życia na drugiego człowieka, szczególnie potrzebującego uwagi i troski, a taką osobą bez wątpienia są ludzie chorzy i starsi, dlatego proszę was wszystkich o zwrócenie uwagi w swoim środowisku na te osoby. Niech one nie żyją pośród nas, ludzi zdrowych i silnych, w osamotnieniu i zapomnieniu. Dla chrześcijanina choroba i śmierć mogą i powinny być środkami do uświęcania siebie i odkupienia w Chrystusie, Bogu, który jest Miłością.
Bez wątpienia, taką drogą miłości dla chorych i starszych oraz dla nas wszystkich, jest sakrament namaszczenie chorych, na który chciałbym dzisiaj zwrócić szczególną uwagę, gdyż jest on potrzebny wszystkim, ponieważ chorym daje umocnienie w cierpieniu, a nam pozostawia poczucie spełnienia uczynku miłosierdzia względem duszy i ciała naszych bliźnich.
Umiłowani Bracia i Siostry!
Namaszczenie chorych to sakrament ustanowiony przez Jezusa Chrystusa, wzmiankowany jako taki w Ewangelii według Świętego Marka (por. Mk 6, 13) i zalecany wiernym oraz ogłoszony przez Świętego Jakuba Apostoła: „Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by się modlili nad nim i namaścili go olejem w imię Pana. A modlitwa pełna wiary będzie dla chorego ratunkiem i Pan go podźwignie, a jeśliby popełnił grzechy, będą mu odpuszczone" (Jk 5, 14-15).
W rytuale namaszczenia chorych sens choroby człowieka, jego cierpień i śmierci tłumaczy się w świetle zbawczego zamysłu Boga, a konkretniej w świetle zbawczej wartości bólu przyjętego przez Chrystusa, w tajemnicy Jego Męki, Śmierci i Zmartwychwstania. Potwierdza to również Katechizm Kościoła Katolickiego, w którym czytamy: „Przez swoją mękę i śmierć na krzyżu Chrystus nadał cierpieniu nowe znaczenie; teraz może ono upodabniać nas do Niego i jednoczyć nas z Jego zbawczą męką" (Katechizm, 1505). Zatem sakrament namaszczenia chorych pomaga przeżywać bolesną rzeczywistość ludzkiego życia w znaczeniu chrześcijańskim, gdyż w namaszczeniu chorych, jesteśmy świadkami pełnego miłości przygotowania do podróży, która zakończy się w domu Ojca. Do tej drogi musimy się wszyscy przygotować i pomóc innym w jej przejściu. Dlatego pragnę pozostawić kilka ważnych uwag, które powinny kształtować naszą świadomość i wejść w codzienność życie, jako świadectwo wiary i troski o ludzi, w obliczu choroby i śmierci.
Pierwsza uwaga – Sakrament namaszczenia chorych może przyjąć każda osoba ochrzczona, która doszła do używania rozumu i znajduje się w niebezpieczeństwie śmierci z powodu ciężkiej choroby lub starości. Wynika z tego wielki obowiązek spoczywający na rodzinie i znajomych, polegający na zatroskaniu się o duchowe życie chorych i starszych, którzy nie mogą regularnie uczestniczyć we Mszy św., spowiedzi i komunii świętej. Potrzeba więc prosić kapłana w ich imieniu o przyjście do domu i udzielenie tych sakramentów. Dobrą okazją ku temu są pierwsze piątki lub soboty miesiąca.
Druga uwaga – Aby otrzymać owoce sakramentu, wymaga się pojednania z Bogiem i z Kościołem, przynajmniej w pragnieniu, co jest nierozdzielnie złączone z żalem za własne grzechy i z intencją wyspowiadania się z nich, kiedy będzie to możliwe. Dlatego Kościół przewiduje, że przed namaszczeniem chorych udziela się sakramentu pokuty i pojednania. Należy dołożyć wszelkich starań, żeby był on przyjmowany świadomie, żeby chory mógł lepiej przygotować się na przyjęcie łaski sakramentu. Można udzielać tego sakramentu osobom, które straciły już przytomność, ale trzeba tutaj dopowiedzieć, że tylko tym, które przed jej utratą wyrażały pragnienie przyjęcia tego sakramentu. Nie powinno się udzielać tego sakramentu osobom, które uparcie trwają w jawnym grzechu śmiertelnym i nawet w obliczu zagrożenia życia, nie wykazują skruchy i uparcie odmawiają jego przyjęcia (por. KPK, kan. 1007). Pamiętajmy również o następującym wskazaniu Kościoła: „w wątpliwości, czy chory osiągnął używanie rozumu, czy poważnie choruje albo czy rzeczywiście już umarł, należy udzielić tego sakramentu" (KPK, kan. 1005).
Trzecia uwaga – Przyjęcie sakramentu chorych nie jest konieczne w taki sposób, żeby był on środkiem koniecznym do zbawienia, ale nie powinno się dobrowolnie rezygnować z tego sakramentu. Jeżeli jest to możliwe, należy go przyjąć, dlatego że rezygnacja z niego oznaczałaby odrzucenie pomocy do zbawienia o wielkiej skuteczności. Pozbawienie chorego tej pomocy mogłoby stanowić ciężki grzech zaniedbania uczynku miłosierdzia.
Czwarta uwaga – Jako prawdziwy i właściwy sakrament ustanowiony przez Jezusa, namaszczenie chorych ofiaruje ochrzczonym łaskę uświęcającą i jako szczególna łaska sakramentalna skutkuje najgłębszym zjednoczeniem z Chrystusem w Jego odkupieńczej Męce, dla dobra chorego i całego Kościoła (por. Katechizm, 1521-1522; 1532). Wnosi pociechę, pokój i odwagę do przezwyciężania trudności i cierpień właściwych dla ciężkiej choroby i starości (por. Katechizm, 1520; 1532).
Sakrament namaszczenia chorych powoduje uleczenie z pozostałości grzechu i odpuszczenie grzechów powszednich, jak również śmiertelnych, przywraca zdrowie fizyczne, jeśli taka jest wola Bożą i co najważniejsze przygotowuje do przejścia do życia wiecznego, odnawiając ufność i wiarę w Boga oraz umacnia przeciw pokusom złego ducha, przeciw pokusie zniechęcenia trwogi przed śmiercią (por. Katechizm, 1520).
Piąta uwaga – Pamiętajmy, zmarłym nie można udzielać namaszczenia chorych, a zdarza się czasem, że po stwierdzeniu śmierci wzywa się kapłana, aby namaścił zmarłą już osobę. Przy zmarłym można się jedynie modlić i czuwać do dnia pogrzebu, lecz nie można mu już udzielać sakramentów, które przeznaczone są dla żywych.
Moi Drodzy!
Przyjmijcie dzisiejszą katechezę, z którą staję pośród was i otoczcie szczególną troską chorych i starszych. Zróbcie wiele dla ich dobra, tak fizycznego jak i duchowego. Niech poprzez nasze działanie Chrystus będzie obecny w życiu i cierpieniu naszych bliźnich.
Wszystkim zaangażowanym w apostolstwo chorych z serca dziękuję i zachęcam innych do podjęcia tego zadania, aby przykazanie miłości bliźniego stawało się czynem, a nie tylko pozostawało słowem.
Na taką drogę świadectwa wiary i miłości z serca błogosławię: W imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego. Amen.
Lwów, dnia 10 lutego 2019 roku
N. 41/2019
+ Mieczysław Mokrzycki
Arcybiskup Metropolita Lwowski
Pobierz SŁOWO PASTERSKIE Z OKAZJI DNIA CHOREGO A.D. 2019